Wielu właścicieli biznesów beauty uważa, że poczta pantoflowa to najlepsza forma reklamy. I słusznie! Polecenia klientów mają wielką moc, bo są po prostu niezwykle wiarygodne. Czy to oznacza, że nic nie musisz robić, a klienci sami będą budować renomę Twojego salonu? Nie!
W czasach, gdy świat wirtualny przenika się z rzeczywistym, a swoje najpilniejsze potrzeby możemy realizować online, również poczta pantoflowa ma inne, bardziej nowoczesne oblicze. Już w 2014 roku 70% badanych przez firmę Nielsen wskazywało internetowe rekomendacje jako drugie najbardziej wiarygodne źródło informacji po opiniach rodziny i znajomych. Dziś większość osób szuka usług beauty w sieci i to tutaj muszą znajdować komentarze Twoich zadowolonych klientów. Mogą to być recenzje na Facebooku, opinie na Google Maps czy na Booksy. Ostatni z wymienionych portali jest o tyle istotny, że to tam, bezpośrednio po zapoznaniu się z oceną Twojej pracy, nowi klienci mogą umówić się na wizytę!
Najbardziej zaangażowanych i zachwyconych Twoimi umiejętnościami klientów nie musisz nawet o to prosić, ale bądźmy szczerzy – jeśli takie osoby się znajdą, to będzie ich garstka. Większość ludzi nie wyszłaby sama z inicjatywą, ale już poproszeni o wystawienie opinii, chętnie na to przystaną. Zatem nie bój się pytać, ale rób to umiejętnie.
Zachęcenie do wystawienia opinii powinno być stałym elementem finalizacji wizyty, następującym zaraz po pytaniu o to, jak podobają się efekty zabiegu. Robiąc to właśnie w tym momencie, wykorzystujesz tak zwaną regułę wzajemności, czyli silnie zakorzenioną w psychice zasadę, nakazującą odwzajemnić się osobie, która coś dla nas zrobiła. Ten psychologiczny mechanizm od lat z powodzeniem wykorzystują marketerzy na całym świecie, prosząc o rekomendacje, ale także wręczając gratisy.
Zadowolony z efektów klient będzie czuł się zobowiązany do napisania komentarza jeśli o to poprosisz, ale może o tym zwyczajnie zapomnieć w natłoku codziennych spraw. Nie czekaj, aby przekonać się, czy faktycznie wypadło mu to z głowy. Grzecznie o sobie przypomnij, wysyłając prośbę o wystawienie opinii jeszcze tego samego dnia!
Świetnym sposobem na zaktywizowanie klientów jest program lojalnościowy. Może zachęcać do ponownych wizyt, ale także do wystawienia opinii! Jak każda aktywność, napisanie rekomendacji powinno być odpowiednio wynagradzane, aby zwiększać pulę punktów, które docelowo można wymienić na przykład na darmową usługę czy rabat.
Osoby, które obserwują Cię w mediach społecznościowych to ci sami ludzie, którzy szukają opinii o produktach i usługach w internecie! Doskonale rozumieją ich wagę, nie musisz więc usilnie namawiać, ale co jakiś czas przypomnij o tym, że komentarze w sieci są ważne dla Ciebie i służą innym użytkownikom.
Ludzie uwielbiają rywalizować i wygrywać. To kolejny psychologiczny mechanizm, który warto wykorzystać! Organizując konkurs na najbardziej kreatywną opinię, możesz w szybkim czasie zyskać wiele pozytywnych komentarzy. Czy będą wiarygodne? Bez wątpienia, jeśli korzystasz z Booksy – tam ocenę może wystawić wyłącznie klient, który faktycznie był na wizycie w Twoim salonie.
Spójrzmy prawdzie w oczy – klienci wystawiają nie tylko laurki. Możesz zminimalizować ryzyko otrzymania niskiej oceny, dbając o najwyższy poziom obsługi, ale potknięcia i tak będą się zdarzać. Co z tym zrobić? Odpowiadaj na negatywne opinie! Po pierwsze to szansa na zmianę wrażenia klienta, który nie jest do końca zadowolony, a może nawet na podniesienie oceny. Po drugie to wyraźny sygnał dla innych odbiorców: nie unikasz konfrontacji, a zatem cechuje Cię uczciwość. Pamiętaj tylko, że klienta, który wystawił negatywną opinię, nigdy nie wolno atakować! Szacunek i kultura wypowiedzi zaprocentują.
Pozyskiwanie opinii nie jest zbyt trudne dla salonów, które dbają o swoich klientów, ale nie warto liczyć na to, że zdobędziesz je bez żadnych starań. Przy niewielkim jednak wysiłku możesz zyskać społeczny dowód słuszności wyboru Twoich usług, tak ważny w procesie decyzyjnym potencjalnego klienta.
.png)
