Znajomość trendów jest kluczowa, jeżeli weryfikujesz ofertę swojej firmy. Bo przecież chcesz jak najlepiej dopasować usługi do wymagań swoich klientów. Żyjemy w niezwykle dynamicznie zmieniającym się świecie i nie można być wyłącznie obserwatorem zmian. Jeśli masz prowadzić dochodowy biznes, musisz wprowadzać zmiany do swojej firmy.
Warto zatem wiedzieć, co czeka branżę beauty w 2020 roku. Na co należy się przygotować, aby jak najlepiej spełnić oczekiwania klientów?
Poznaj 12 trendów, które wpłyną na branżę kosmetyczną w nowym roku.
Nieograniczony dostęp do informacji powoduje, że wszyscy w naszym otoczeniu mają możliwość pogłębienia dosłownie każdego tematu. A która z kobiet nie interesuje się branżą beauty? Rozmowy o pogodzie w czasie wykonywania usług kosmetycznych odchodzą już w zapomnienie. Klientki chcą wiedzieć więcej o zabiegu, a więc wiedza kosmetyczek zostaje poddana weryfikacji. Coraz większa świadomość konsumentów na temat nowinek kosmetycznych wymusza konieczność ciągłego dokształcania się personelu. Nie wystarczy już ogólna informacja, aby odpowiedzieć na pytania klientów.
Dlatego personel salonów kosmetycznych powinien korzystać ze szkoleń oferowanych przez dystrybutorów urządzeń czy produktów kosmetycznych. Jednak warto także samodzielnie uzupełniać swoją wiedzę fachową. Bo chyba najgorszy ze scenariuszy, którego nikomu nie życzymy, byłby taki, gdyby pracownik salonu dał się zaskoczyć przez klienta i nie umiał odpowiedzieć na jego pytanie.
Ale uwaga! Jeśli taka sytuacja jednak się zdarzy, lepiej powiedzieć prawdę (że sprawdzisz temat), niż brnąć w udzielanie nierzetelnych informacji. Dlaczego? Klient wróci do domu i sprawdzi odpowiedź na nurtujące go pytanie. Jak myślisz – co zrobi, jeśli w Twoim salonie uzyskał błędną odpowiedź? W najlepszym przypadku nie skorzysta ponownie z Twoich usług. Ale w dobie internetu i możliwości wyrażania opinii jest to naprawdę najmniejsza szkoda dla biznesu, jaka może nastąpić.
Określenie „holistyczny” pochodzi od greckiego słowa holos, czyli «całość». Podejście holistyczne opiera się na założeniu, że człowiek ma różne potrzeby, ale stanowi całość. A więc powinniśmy proponować już nie tylko jednorazowe zabiegi pielęgnacyjne, ale również wsparcie w szerszym zakresie: rozpisanie zabiegów w domu, skomponowanie diety, zapisanie suplementów i aktywności fizycznej, sprzedaż profesjonalnych kosmetyków. Salon kosmetyczny staje się miejscem, w którym klient otrzymuje kompleksową pomoc. Dzięki temu oszczędza czas i ma większą gwarancję rozwiązania problemu.
Bo czy na przykład zabieg oczyszczania skóry nie jest tylko jednym z elementów całego procesu dążenia do nieskazitelnej cery? Jeśli klient wróci do złej diety i zacznie używać produktów kosmetycznych, które blokują wydzielanie sebum, problem pojawi się ponownie. Podobnie z zabiegami na modelowanie sylwetki. Nawet cała seria zabiegów nie wystarczy, aby schudnąć. Potrzebna jest odpowiednia dieta, aktywność fizyczna i być może prawidłowo dobrane suplementy czy kosmetyki, które będą naturalnie wspierały cały proces.
Salony kosmetyczne, które szybko dostrzegą ten trend i wprowadzą do swojej oferty usługi komplementarne, na pewno zwiększą obroty. A przede wszystkim wzrośnie zadowolenie klientów.
Duże koncerny kosmetyczne zauważyły ten trend już jakiś czas temu. Po pierwsze różnorodność potrzeb jest olbrzymia. Kobieta po czterdziestce żyjąca w aglomeracji ma zupełnie inne potrzeby niż nastolatka z małego miasta. Ta pierwsza zmaga się z pierwszymi objawami starzenia i smogiem, druga natomiast szuka produktów na problemy z cerą. I każda z nich znajdzie na półce krem dokładnie dopasowany do jej potrzeb.
Druga sprawa to zupełnie inny kanon piękna niż kilka lat temu. Już nie modelki o nieskazitelnej urodzie, a kobiety „takie jak my” reklamują kosmetyki. Bo przecież każda kobieta jest piękna! Jeśli reklamujesz swój salon kosmetyczny, weź to pod uwagę przy projektowaniu materiałów reklamowych i grafik do internetu.
Są już kosmetyki spersonalizowane pod potrzeby klienta, teraz pora na usługi szyte na miarę. W cennikach warto uwzględnić ofertę, która będzie zachęcać do konsultacji i indywidualnego dobrania zabiegów z myślą o konkretnej potrzebie klienta.
Żyjemy w erze aplikacji ułatwiających nam codzienne obowiązki i zadania. Badamy nawet krew, żeby lepiej ułożyć dietę. Kolejny krok to badanie skóry w salonie kosmetycznym, dzięki któremu otrzymamy diagnozę i konkretną rekomendację zabiegu. Czy będą to proste testy genetyczne skóry, czy wyspecjalizowane aparaty diagnostyczne, tego jeszcze nie wiemy. Jedno jest pewne: technologia nieustająco idzie naprzód i takie zabiegi już niedługo będą dostępne dla szerokiego grona klientów.
To zabiegi i rytuały, które odwołują się do emocji, by pomóc klientom odzyskać wewnętrzną równowagę i dobre samopoczucie. Nie liczy się wyłącznie efekt natychmiastowego piękna – ważne są spokój i wyciszenie.
Ten trend wiąże się z mindfulness, czyli świadomym doświadczaniem chwili obecnej. Techniki uważności skoncentrowane na „tu i teraz” pozwalają cieszyć się pięknem otaczającego nas świata i oddzielić się od wszystkiego, na co zupełnie nie mamy wpływu.
Mood beauty skupia się na pielęgnacji naturalnej, aromaterapii i wellness. Umysł uspokajamy poprzez odpowiedni rytuał pielęgnacyjny twarzy i ciała. Jeśli połączymy siły z osobą, która zajmuje się treningiem uważności, zaoferujemy klientowi unikalną propozycję: odpoczynek i ukojenie nie tylko ciała, ale i całej duszy.
Czyli mniej znaczy więcej. Po dziesięcioetapowych rytuałach koreańskich do łask wracają proste zabiegi – minimalistyczne rytuały pielęgnacyjne, lepiej przemyślane i dobrane indywidualnie do konkretnego problemu klienta.
To jest trochę tak jak z leczeniem skutków, a nie przyczyny choroby. Można brać dużo tabletek przeciwbólowych, ale w taki sposób bólu pozbędziemy się tylko na chwilę. Natomiast znając jego przyczynę, możemy zadziałać punktowo, wybierając odpowiednie terapie, które walczą ze źródłem choroby.
Dlatego diagnoza jest tak istotna już nie tylko w medycynie, ale również w innych dziedzinach – w tym również w kosmetyce. Dobry wywiad z klientem na początku wizyty, by poznać jego potrzeby, jest kluczem do zastosowania odpowiedniej kuracji. Oferując jedną, ale skuteczną usługę, zyskujemy zaufanie klienta. Zachęcamy zatem do przeznaczenia większej ilości czasu na pierwszą wizytę, aby przeprowadzić odpowiednią rozmowę. Można przygotować sobie ankietę z kluczowymi pytaniami. Gwarantujemy, że ta inwestycja w czas na pewno się zwróci. Dlaczego? Bo zadowolony klient to lojalny klient, który wraca do salonu i poleca go znajomym.
Klient szuka informacji na temat kupowanych produktów. W przypadku kosmetyków jest to skład, czyli informacja, z jakich surowców powstał dany kosmetyk. A im prostszy i krótszy skład, tym większe zaufanie do produktu.
Podobnie jest z usługami kosmetycznymi. Potrzebna jest rzetelna informacja o tym, w jaki sposób zabieg zostanie wykonany i jakie przyniesie efekty, a także o kosmetykach, które posłużą za jego bazę. Zero ściemy, czyli przede wszystkim ceniona jest uczciwość w przekazywaniu informacji. Komunikaty reklamowe powinny być zatem proste i zrozumiałe. I tak samo powinny być opisane zabiegi wykonywane w danym salonie kosmetycznym.
Idea body positive, czyli ciałopozytywności, wiąże się z akceptacją siebie i swojego ciała takim, jakim ono jest. Nie musi być perfekcyjne; ma być dokładnie takie, jakim stworzyła je natura. Jesteś piękna, bo jesteś piękna – a nie dlatego, że poddałaś się inwazyjnym zabiegom kosmetycznym.
Częścią nurtu body positive jest trend smart aging, który propaguje mądre starzenie się, czyli pogodzenie z upływem czasu. To jednak nie znaczy, że mamy przestać dbać o siebie. Wiedząc o nieuchronnych procesach, jakich będzie doświadczać nasze ciało, możemy się do nich przygotować. Dlatego potrzebni są specjaliści, którzy przeprowadzą klientów przez ten etap, oferując naturalne zabiegi kosmetyczne, by zapobiegać niepożądanym efektom starzenia się i wspomagać regenerację skóry.
Dbałość o środowisko naturalne dotarła do salonów kosmetycznych. Już nie tylko ekologiczne opakowania kosmetyków mają znaczenie. Na czasie jest wystrój salonu w stylu eko, a także dbałość o każdy szczegół. Na przykład do lamusa odchodzą plastikowe kubeczki na wodę.
Oczywiście warto się zastanowić, czy nie używać do wykonywania zabiegów certyfikowanych ekologicznych kosmetyków. Cały czas jest to jeszcze wyróżnik na rynku.
Cały czas modne będą naturalne metody pielęgnacji oparte na darach ziemi, czyli glinkach, wodorostach, węglu aktywnym i algach. Każdy z tych składników skrywa wielką moc naturalnych składników działających na skórę.
Obok rytuałów azjatyckich (K – Korean beauty i J – Japanese beauty) coraz większą popularnością cieszą się zabiegi na bazie australijskich składników roślinnych, które zapewniają wyjątkową pielęgnację. W porównaniu z K-beauty i J-beauty są to rytuały proste, niewymagające kilku etapów zabiegów. Oszczędzają czas i pieniądze.
Polskie marki kosmetyczne coraz śmielej wchodzą na salony! W naszym przypadku to nie tylko przenośnia. Bowiem większe zainteresowanie klientów polskimi markami wymusza na właścicielach salonów kosmetycznych wprowadzenie do oferty zabiegów wykonywanych na bazie kosmetyków rodzimych producentów. W porównaniu z produktami dużych międzynarodowych koncernów są one atrakcyjniejsze cenowo i bardzo często mają lepszy skład. A firmy zapewniają dodatkowy serwis dla salonów.
Filozofia slow, zachęcająca do tego, by zwolnić tempo w życiu i cieszyć się naturą, która nas otacza, wkracza do salonów kosmetycznych. Z jednej strony rozwój technologii jest nieunikniony, a z drugiej nowe odkrycia mają lepiej diagnozować nasze potrzeby, a nie sztucznie poprawiać urodę. Im bardziej całościowe podejście do indywidualnych potrzeb klienta zapewni salon kosmetyczny, tym większą popularnością będzie się cieszył. Świadomy klient wie, co kupuje. Dlatego nieustanny rozwój i pogłębianie wiedzy przez personel są kluczem do osiągnięcia sukcesu w tym biznesie.
Małgorzata Dziubała – praktyk marketingu z ponad 15-letnim doświadczeniem w największych korporacjach międzynarodowych. Autorka wielu artykułów i poradników marketingowych.
.png)
